W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

NGO

Kolonie w Orłowie

W dniach 24-29 lipca w Orłowie odbyły się kolonie dla dzieci z terenu gminy Płużnica zorganizowane przez Towarzystwo Rozwoju Gminy Płużnica. W koloniach uczestniczyła grupa 43 dzieci w wieku od 7 do 13 lat. 

W poniedziałek, tuż po przyjeździe, dzieci zostały rozlokowane w pokojach, miały również możliwość poznania obiektu Centrum Edukacji Ekologicznej, a po obiedzie już czekały na nie pierwsze atrakcje. Z psem-terapeutą, Aksą, odwiedziła nas pani Małgorzata Burchardt- Tobolewska, która opowiadała o tym jak bezpiecznie zachowywać się wobec psa, w jaki sposób sprawować nad nim opiekę i co robić, aby pies czuł się bezpiecznie w naszym towarzystwie. O bezpieczeństwie na wakacjach, nad wodą opowiadali funkcjonariusze Powiatowej Straży Pożarnej z Wąbrzeźna oraz Komendy Powiatowej Policji. Dzieci poznały podstawowe zasady udzielania pierwszej pomocy- wiedzą już w jaki sposób wykonywać resuscytację krążeniowo-oddechową czy kiedy i w jaki sposób zastosować pozycję boczną ustaloną. Dodatkową atrakcją było oglądanie wozu strażackiego, a na zakończenie spotkania uczestnicy kolonii otrzymali odblaski od funkcjonariuszy policji. Po południu odbyły się zajęcia sportowe na świeżym powietrzu, gry i zabawy integracyjne, a po kolacji dzieci miały możliwość uczestniczenia w seansie filmowym w sali kominkowej.



Drugiego dnia, zaraz po śniadaniu miał miejsce wyjazd do Grudziądza. Pierwszym punktem wycieczki była wizyta w Państwowej Straży Pożarnej- koloniści mieli okazję zobaczyć okazały budynek remizy, wyposażenie, zapoznać się z codzienną pracą zawodowego strażaka. Ze względu na niepewną pogodę, nie mogliśmy skorzystać ze spaceru po Błoniach Nadwiślańskich, jednak dzieci wcale się nie nudziły, bo po obiedzie czekał na nie seans „Kapitan Majtas. Pierwszy wielki film” w kinie Helios. Gdy nieco się wypogodziło, wszyscy udali się do Parku Miejskiego na wyśmienitą zabawę, którą, niestety, przerwał deszcz, więc musieliśmy szybko wracać do Orłowa. Wieczorem odbyła się dyskoteka z najlepszymi hitami lata.

Kolejny dzień powitał nas deszczową pogodą, ale to nie przeszkodziło w wycieczce do Torunia. Przed południem odwiedziliśmy Żywe Muzeum Piernika, gdzie dzieci poznały rytuały związane z wypiekiem piernika, własnoręcznie przygotowały ciastka z użyciem drewnianych form. Ponadto poznały tajniki zdobienia lukrem gotowych wypieków pod okiem artystki malarki. Następnym punktem wycieczki była wizyta w Domu Mikołaja Kopernika. Dzieci zapoznały się z wyglądem pomieszczeń, gdzie skupiało się życie mieszczańskiej rodziny. Miały okazję zobaczyć reprodukcje dzieł wielkiego astronoma, jego pracownie, starodruki, przyrządy astronomiczne i matematyczne, wśród nich cyrkiel Jana Heweliusza z 1638 roku. Po zwiedzaniu historycznych części miasta, wszyscy udali się do kina Cinema City na seans „Rock Dog. Pies ma głos!”. Po obiedzie udaliśmy się w drogę powrotną, ale tym razem na wszystkich czekała niespodzianka. W Kowalewie zatrzymaliśmy się na pływalni, gdzie przez godzinę dzieci oddawały się szaleństwom w wodzie. Po powrocie do Orłowa był czas na odpoczynek, posprzątanie swoich pokoi oraz zabawę przy muzyce.


W czwartek również deszcz nas nie ominął. Pomimo niesprzyjających prognoz, udaliśmy się na wycieczkę do Bydgoszczy. Przed południem udało nam się zwiedzić myślęcińskie zoo oraz Zaginiony świat- w którym uczestnicy kolonii poznali historię dinozaurów. Ze względu na niepogodę, nie mogliśmy skorzystać z urządzeń parku rozrywki, ale udało się zorganizować wejście do parku trampolin- najnowocześniejszego i innowacyjnego obiektu w dziedzinie sportu i rekreacji. Podczas zajęć z instruktorem dzieci poznały zasady bezpiecznego korzystania z urządzeń, podstawowe techniki odbijania się, aby potem samemu korzystać z pozostałych atrakcji na terenie areny, m. in. basenu z gigantycznymi gąbkami. Po powrocie do Orłowa i obiadokolacji odbyła się dyskoteka, którą poprowadził DJ. Koloniści oddali się ponad dwugodzinnym szaleństwom przy najnowszej muzyce i kolorowych światłach. 



Piątego dnia kolonii odbył się ostatni wyjazd- do Torunia i Ciechocinka. W Toruniu doświadczyliśmy dreszczyku grozy podczas zwiedzania Bunkra Wisła. Ciasne pomieszczenie, migoczące światło lub jego brak, odgłosy nadlatujących samolotów, wystrzałów dostarczyły silnych emocji. Na szczęście było to tylko pokaz, który trwał kilka minut, ale zobrazował to, co czuli ludzie podczas wojny. Potem czekały wszystkich same przyjemności. Wizyta w Domu Legend Toruńskich podobała się szczególnie tym, którzy pierwszy raz uczestniczyli w zwiedzaniu tego niezwykłego interaktywnego muzeum połączonego z teatrem. Koloniści stali się na chwilę uczestnikami magicznych opowieści o Toruniu i jego historii. Po zakupie pamiątek udaliśmy się na przepyszne i najlepsze w mieście lody z Cukierni Lenkiewicz. Pogoda zaczęła nam sprzyjać, dlatego udaliśmy się w dalszą drogę do Ciechocinka. Zwiedziliśmy tężnie, zegar kwiatowy, spacerowaliśmy po Parku Zdrojowym, podziwialiśmy liczne fontanny. Szczęśliwi, pełni wrażeń wróciliśmy do Orłowa, gdzie po kolacji czekały na nas obowiązki: sprzątanie pokoi, pakowanie się i przygotowywanie do zakończenia pobytu na koloniach. Wieczorem odbyło się podsumowanie, podczas którego nagrodzeni zostali wzorowi koloniści. Przy słodkim poczęstunku wspominaliśmy wspólnie przeżyte chwile. Tego dnia już niektórzy wracali do domów.



W sobotę przed południem odjechali ostatni koloniści, którzy na pewno nie żałują wyjazdu. Pomimo tęsknot i licznych wieczornych łez warto było uczestniczyć w koloniach. Takie wyjazdy pozwalają na przeżycie wspaniałych przygód, a potem na cudowne wspomnienia. Uczą samodzielności, pracy nad sobą, wytrwałości, radzenia sobie z problemami, pozwalają na chwilę oderwania się od codzienności. Uczestnicy uczą się nowych umiejętności, zawiązują się trwałe przyjaźnie. Warto wysłać dziecko na kolonie! 
Kolonie były współfinansowane ze środków budżetu gminy Płużnica.

Magdalena Dudzik-Gilewska