W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Gmina Płużnica Edukacja, współpraca, rozwój

Green Peaks Energy

Na terenie gminy Płużnica nie powstanie zakład przetwarzania odpadów gumowych w procesie pirolizy. Taką inwestycje planowała firma Green Peaks Energy Sp. z o.o., która deklarowała budowę nowoczesnego zakładu, z wykorzystaniem innowacyjnych technologii. W wyniku wypracowanego z mieszkańcami kompromisu, podpisane zostało porozumienie o zakończeniu współpracy władz gminy i inwestora.


Współpraca z Green Peaks Energy rozpoczęła się 17 kwietnia 2019, kiedy odpowiedzieliśmy na zapytanie inwestora otrzymane z Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Z otrzymanych ofert lokalizacji, firma wybrała propozycję Płużnickiego Parku Inwestycyjnego. Przyjęte zostało rozwiązanie, że inwestor najpierw wystąpi o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia, a dopiero po otrzymaniu pozytywnej decyzji dokona zakupu działek.

Zakład miał przetwarzać pocięte fragmenty gumy, na produkty handlowe w procesie pirolizy.  Surowiec miał być ogrzewany w 6 zamkniętych reaktorach, bez dostępu do powietrza. Każdy z rektorów miał być podgrzewany przez 3 palniki gazowe o mocy 350 kW każdy. Do powietrza miały być emitowane jedynie substancje powstające w wyniku spalania gazu w tych palnikach. Przedsięwzięcie spełniało wszystkie wymogi związane z ochroną środowiska i w mojej ocenie, jak i w ocenie części radnych, była to szansa na rozwój gminy Płużnica.

Inwestycja wzbudziła jednak obawy części mieszkańców gminy Płużnica i właścicieli działek rekreacyjnych Ośrodka Wczasowego w miejscowości Przydwórz. Do Urzędu Gminy w Płużnicy wpłynęło kilkaset protestów, sprawa została nagłośniona w mediach. W sierpniu z inicjatywy mieszkańców zorganizowane zostało spotkanie w Bartoszewicach. Dyskusja nie była łatwa. Prezentowane były różne punkty widzenia, opinie, obawy, oceny. Często do głosu dochodziły emocje i być może niektóre słowa padły niepotrzebnie.

Ostatecznie udało nam się jednak dojść do pewnego kompromisu. Określić, to co nas łączy i zamiast przerzucać się argumentami, czy szukać winnych, ustalić konkretne działania na przyszłość. Wszyscy się zgodziliśmy, że najważniejsze są dla nas zdrowie i spokój mieszkańców. Szczególnie tych, którzy mieszkają najbliżej parku inwestycyjnego. Zgodziliśmy się również, co do tego, że są potrzebne w parku zakłady, w których powstaną nowe miejsca pracy, ale musimy mieć pewność, że nie będą one szkodzić mieszkańcom. Kilka dni później spotkałem się z przedstawicielami inwestora i poinformowałem ich, że ze względu na protesty, wycofujemy się ze współpracy.

Uważam, że w całym procesie zawiodła komunikacja urzędu gminy i inwestora z mieszkańcami. Przypuszczam, że gdyby od początku były przekazywane szczegółowe informacje o tym, jak ma wyglądać praca zakładu, wielu obaw udałoby się uniknąć. Zrozumiałem też, że mieszkańcy nie są fachowcami od pirolizy, nie muszą się na tym znać i gdy pojawiają się jakiekolwiek niewiadome, wywołuje to uzasadniony lęk.

Ostatecznie 7 września radni Rady Gminy Płużnica przyjęli jednogłośnie uchwałę w sprawie przyjęcia stanowiska zawierającego sprzeciw wobec ewentualnej sprzedaży lub dzierżawy gminnych działek pod realizację przedsięwzięcia „Instalacja do przetwarzania odpadów gumowych w procesie pirolizy”. Następnie w październiku podpisałem z firmą porozumienie, w ramach którego zarząd spółki zobowiązał się do wycofania wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia. W celu uniknięcia podobnych konfliktów w przyszłości, powołany został zespół, który ma wypracować profil pożądanego inwestora w Płużnickim Parku Inwestycyjnym.


Marcin Skonieczka
Wójt gminy Płużnica